Czy sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej pozbawia mnie statusu konsumenta?

Na tak postawione pytanie należy udzielić odpowiedzi przeczącej.

Art. 221 k.c. wskazuje, że:

“za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”.

Art. 431 k.c. wskazuje zaś, że:

“przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową”.

Z definicji tych wynika, że status konsumenta bądź przedsiębiorcy przyznawany jest danemu podmiotowi, w zależności od typu stosunku prawnego, którego dotyczy, nie przynależy zaś do konkretnego podmiotu “raz na zawsze”.

Status konsumenta, może posiadać jedynie osoba fizyczna. Jeżeli więc zawierałeś umowę kredytu frankowego, działając jako wspólnik, bądź członek zarządu spółki to w sporze z bankiem nie zostaniesz potraktowany jako konsument (co nie niweczy Twoich szans na dochodzenie swoich roszczeń).

Wyjaśnimy Ci na przykładzie, w jaki sposób sąd dokonuje weryfikacji statusu konsumenta w procesie przeciwko bankowi:

Pan Krystian zawarł z bankiem umowę kredytu indeksowanego kursem waluty CHF, a za uzyskane z kredytu środki kupił mieszkanie i przez 3 lata mieszkał w tym mieszkaniu wraz z żoną i dziećmi. Następnie dokonał zakupu innego mieszkania, a to, w którym mieszkał dotychczas, wynajął. W takiej sytuacji Pan Krystian, zawierając umowę z bankiem, zawarł umowę jako konsument.

Przy ustalaniu, czy kredytobiorcy przysługuje w danej sprawie status konsumenta, sąd w pierwszej kolejności ustala jaki zamiar miał kredytobiorca, zawierając umowę kredytu. Jeśli zatem kredytobiorca zaciągnął kredyt z zamiarem zamieszkania w kupowanej nieruchomości, to będzie traktowany jak konsument. Jeśli natomiast w chwili zawierania umowy kredytu kredytobiorca wiedział, że kupuje daną nieruchomość w celu jej wynajęcia – będzie traktowany jak przedsiębiorca.

Dlatego, jeśli:

– zamieszkiwałeś w kredytowanej nieruchomości;

– a następnie okoliczności życiowe zmusiły Cię do wynajęcia tej nieruchomości;

nie będziesz przez sąd traktowany jako przedsiębiorca.

Ze stanu faktycznego takiej sprawy wynika bowiem jasno, że kredytobiorcy zaciągnęli kredyt na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych, a tylko w wyniku okoliczności późniejszych, nieruchomość wynajęli.

Nie będzie traktowany jak przedsiębiorca, również taki kredytobiorca, który nabył kredytowaną nieruchomość w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, a jednocześnie jej część przeznacza na wykonywanie działalności gospodarczej (np. gabinet lekarski, biuro księgowe itp.).

Zgodnie z definicją konsumenta przytaczaną już na początku niniejszego artykułu, za konsumenta uważana jest osoba, która zawiera z przedsiębiorcą (w tym przypadku – bankiem) czynność, która, chociaż w części przeznaczona jest na jej cele prywatne. Oznacza to, że dopóki w kredytowanej nieruchomości kredytobiorca zamieszkał, będzie traktowany przez prawo jak konsument. Nie ma w takich okolicznościach znaczenia to, że w części nieruchomości prowadził działalność gospodarczą. Tym bardziej więc nie straci statusu konsumenta osoba, która w miejscu zamieszkania jedynie zarejestruje działalność gospodarczą, którą faktycznie wykonuje poza domem.

Nawet w przypadku, gdy sąd uznałby, że danej osobie nie przysługuje w ramach stosunku prawnego z bankiem status konsumenta to, choć nie będą miały wówczas zastosowania przepisy dot. postanowień niedozwolonych, taki kredytobiorca również może oczekiwać korzystnego wyroku sądu.

Niezależnie bowiem od zastosowania przepisów dot. postanowień niedozwolonych, w polskim porządku prawnym zasada swobody umów podlega pewnym ograniczeniom, a naruszenie równowagi kontraktowej jest jednym z ograniczeń wspomnianej zasady. Takie ukształtowanie stosunku prawnego, które w sposób blankietowy ujmuje wysokość zobowiązania kredytobiorcy, według wielu wypowiedzi judykatury uznawane jest za takie naruszenie równowagi kontraktowej, które jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W związku z tym tak ukształtowany stosunek prawny jest nieważny, nawet gdy kredytobiorca jest przedsiębiorcą.

To podsumujmy:

jeżeli w dniu zawarcia umowy kredytowej prowadziłeś działalność gospodarczą, to fakt ten jeszcze nie przesądza o tym, że posiadasz status przedsiębiorcy.

Ponadto – nawet jeśli nie zostaniesz w danej sprawie uznany za konsumenta, istnieje szeroka argumentacja, którą można przytoczyć w celu poparcia powództwa skierowanego przeciwko bankowi.